Dodano: 4 stycznia 2010
26_31, Szestno, Ruska Wieś, Popowo Salęckie, Wyszembork, Mrągowo. | powierzchnia | 298,5 ha, 327,7 ha (1991r.). |
|---|---|
| głębokość | Maks. - 17 m ; śr. - 5 m (1991r.). |
| miejscowość | Szestno, Ruska Wieś, Popowo Salęckie, Wyszembork, Mrągowo. |
| piśmiennictwo | |
| lokalizacja |
Komentarze
emeryt emka@gazeta.pl
15 maja 2006
Trochę umiaru! Nie przesadzajcie dzieki tym przybyszom, gmina ma wieksze podatki, sklepy wieksze utargi ai miejscowi mogli by coś zarobić przy drobnych usługach. Żeby tylko im sie chciało, jak szukałem chętnego do postawienia płotu to nikomu z miejscowych to się nie opłacało, a przyjechał człowiek z Kętrzyna i wszstko zrobił za te same pieniądze i jemu się opłacało!
krzychu14mragowo kysio25@wp.pl
5 maja 2006
Pragne poinformowac ze wiekszosc pieknych terenow nad jeziorem przy grobli jest wykupiona.....stonka zjada resztki pieknego jeziora...dobrze ze ryb nie umieja łowic...czasem mam ochote wkroczyc tam z bronią palną w te ich kempingi obszczane...o zgrozo
Wiktor Zatwarski jurek@onet.pl
23 grudnia 2005
Bardzo proszę nie reklamujcie tak tego jeziora, bo zleci się stonka z Warszawy i okolic i powykupuje tereny nad moim ulubionym jeziorem.
Jadwiga Mirecki mirecki2@op.pl
7 grudnia 2005
Jezioro bardzo ładne całe szczęście jeszcze mało znane. Niestety po gospodarce PGR i Gospodarstwa Rybackiego jest trochę zamulone - choć jest typem jeziora rynnowego. Spędzałem tu bardzo udane wakacje w towarzystwie czarnych łabędzi, łasic, zajęcy, jeleni i skowronków.
Karol Dzięgielewski erol@poczta.onet.pl
7 grudnia 2005
Jadwiga napisała całą prawdę o jeziorze.Ma niestety rację PGR tylko czerpie korzyści z tego jeziora,nie robi natomiast nic by nie dopuszczać do jego zamulania.Trzciny i wierzby nad którymi dawno już stracono kontrolę powodują ciągłe zarastanie brzegów i niszczenie tego przepieknego jeziora.
Skandalem jest to,ze ów PGR ma również jeden z decydujacych głosów jezeli chodzi o zagospodarowywanie brzegów jeziora. Według mieszkańców tego typu działania są szkodliwe i nalezy ich jak najszybciej zaprzestać.Należy powycinać kruche i łamiace się wierzby,a na ich miejsce posadzić szlachetne drzewa,wyczyścić jezioro z nadmiaru trzciny(zostawić tylko niezbedną jej ilosc na tarliska ryb).Starzy mieszkańcy tego rejonu z nostalgią wspominaja wygląd jeziora kiedy było zadbane.Mam nadzieję,że mój głos jakimiś drogami dotrze do władz i podejmą one odpowiednie kroki,by PGR doprowadził jezioro do poprzedniego stanu.I jeszcze jedno,jezioro nie było przez długi czas czyszczone z nadmiaru trzciny(zabraniano tego również mieszkancom},poniewaz PGR czerpał korzyści z tż zimowych żniw trzciny która była eksportowana do Niemiec.Bo tam wola czyste jeziora a nie bagna zarośnięte trzciną.
