Strona główna - artykuły

Dodano: 26 lipca 2006
Laikowi przyglądającemu się z boku, i to dość pobieżnie, myślistwu wydaje się zapewne, że polowanie sprowadza się do spaceru po lesie i pociągania za spust do pierwszego lepszego zwierza, który nawinie się pod lufę. Takie postrzeganie rzeczywistości tak dalece rozmija się z faktami, że sprostowanie jego jest konieczne.

Selekcja


Po pierwsze więc, myśliwy (i pominę tu jakim wymogom, jakiej sztafecie biurokratycznej musi sprostać, by należeć do łowieckiej braci), aby zapolować musi otrzymać od dzierżawcy lub zarządcy obwodu łowieckiego upoważnienie do wykonywania polowania indywidualnego, czyli druk zwany popularnie „odstrzałem”. W tym to druku wystawionym imiennie na konkretnego myśliwego, podana jest lista gatunków na jakie może on polować w danym obwodzie, liczba sztuk jaką może pozyskać, płeć oraz klasa wieku (w przypadku zwierzyny grubej – jeleni, danieli, dzików, muflonów, sarn), oraz ważność odstrzału (do trzech miesięcy od chwili wydania dokumentu).

Selekcja


Celem właściwego użytkowania łowieckiego jest jednak nie tylko regulacja liczebności populacji zwierzyny, lecz również utrzymanie wysokiej jakości osobniczej. Przed ostatnią wojną jakiekolwiek zasady selekcji zwierzyny grubej w praktyce nie obowiązywały, sprowadzając się jedynie do wytycznych zarządców łowisk. Kryteria były proste - młode rogacze strzelało się z przeznaczeniem na „kuchnię”, stare z okazałym porożem (jeleniowate a więc sarny, jelenie, łosie i daniele noszą na głowach poroże, zaś rogi są duma pustorożców, reprezentowanych w naszym kraju przez podlegające ochronie żubry i kozice oraz łowne muflony) szły „na ścianę”. W ogóle nie strzelano do samic, co prowadziło do monstrualnych zaburzeń w strukturach płci. Ów stan rzeczy zmienił się diametralnie po wojnie. Niespełna sześćdziesiąt lat temu wprowadzono zręby selekcji zwierzyny płowej (jeleniowatych), pierwsze zaś w pełni unormowane zasady funkcjonujące na obszarze całego kraju zastosowano w połowie lat pięćdziesiątych. Od tego czasu też, aż do chwili obecnej myśliwy aby móc polować na samce zwierzyny płowej oraz tryki muflona musi posiadać uprawnienia selekcjonerskie. By je uzyskać legitymować się musi co najmniej dwuletnim stażem w PZŁ oraz odbytym kursem zakończonym zdaniem egzaminów. Wówczas dopiero pomyśleć może o kolekcjonowaniu „rogacizny”.

Selekcja


Wracając jednak do samej selekcji, jej celem jest ujmując najprościej, wyeliminowanie z hodowli osobników nie dających gwarancji pozostawienia w łowisku zdrowego i silnego potomstwa. Choć kategoria tego odstrzału dotyczy zarówno samców, samic jak i młodzieży w pierwszym roku życia szczególny nacisk położono na prawidłową hodowlę samców (wynika to z poglądu, że wyrazem zdrowotności i tężyzny jest moc i stopień rozwoju poroża adekwatny do wieku danego osobnika). Ustalono na podstawie wiedzy praktycznej i obserwacji jaka forma poroża jest optymalna dla danego wieku samca, jak długo trwa jego rozwój i kiedy osobniki danego gatunku osiągają szczytową formę, od kiedy rozpoczyna się uwstecznianie (spadek formy po osiągnięciu szczytu) a w związku z tym możliwe było określenie jakie sztuki nadają się do hodowli, jak długo należy je oszczędzać i kiedy usunąć je z łowiska. Dokonano też podziału na osobniki:
  • selekcyjne (selekty) – o tuszy wykazującej wyraźny niedorozwój i porożu o niedostatecznym stopniu rozwoju właściwego dla wieku w jakim osobnik się znajduje – takie sztuki są nieprzydatne w dalszej hodowli i eliminowane niezależnie od wieku,
  • przyszłościowe (obiecujące, hodowlane) – nie wykazują jakichkolwiek uchybień w rozwoju tak tuszy jak i poroża; są to osobniki w wieku od najmłodszych do osiągnięcia: u sarn – 5 lat, u jeleni –11 lat, u danieli –9 lat – są one bezwzględnie oszczędzane
  • łowne – nie wykazują żadnych wad, ale przekroczyły już ww. wiek – poluje się na nie a ich zdobycie jest ukoronowaniem zabiegów hodowlanych i marzeniem niejednego łowcy.


Selekcja


Hodowli zwierzyny nie sprowadzono jednak tylko do selekcji osobniczej. Regulacji przez odstrzał podlegają też struktura wiekowa i struktura płciowa (czyli, upraszczając stosunek osobników młodych do starych oraz męskich do żeńskich). I tak np. powinna się przedstawiać struktura pozyskania jeleni:
  • byki – 27% (max 30%), w tym: I kl. wiekowa (osobniki do 5 roku życia) – 50%, II kl. wiekowa (6-10 rok życia) – 45%, III kl. wiekowa (>11 roku życia) – 5%,
  • łanie - 53% (min. 50%),
  • cielęta – 20%.
Dla saren zaś:
  • rogacze – 40%, w tym I kl. wiekowa (2-3 rok życia) – 50%, II kl. wiekowa (> 4 roku życia) – 50%,
  • kozy – 50%,
  • koźlęta – 10%.


Selekcja


Mając w głowie taką wiedzę myśliwy-selekcjoner w łowisku na podstawie wyglądu zewnętrznego zwierza określa jego wiek, po upolowaniu natomiast wiek szacuje na podstawie rozwoju i stopnia starcia uzębienia. Myśliwy ma obowiązek dokładnie wypreparować czaszkę (wraz z żuchwą) rogacza czy byka, nie tylko po to by później móc się nią pochwalić kolegom, ale przede wszystkim po to, by na zorganizowanej jesienią lub wiosną ocenie prawidłowość dokonanego odstrzału mogła zweryfikować komisja, w skład której wchodzą przedstawiciele nadleśnictwa, okręgowego zarządu PZŁ i miejscowych kół łowieckich. Trofeum pozyskane zgodnie z odstrzałem otrzymuje tzw. punkty zielone.

Selekcja


Odstrzał nieprawidłowy (np. pozyskanie przyszłościowej sztuki) „premiowane” jest punktami czerwonymi i wynikającymi z tego sankcjami – upomnieniem, naganą, zawieszeniem w prawach polowania na określony gatunek samców zwierzyny płowej lub muflonów na okres do lat 2, zawieszenie uprawnień selekcjonerskich do lat 2. Niechlujne spreparowanie poroża zaowocować może otrzymaniem punktów żółtych a nawet ww. sankcjami – punkty żółte przyznane myśliwemu to ujma na jego honorze (można się pomylić i skutkiem tego zgarnąć punkty czerwone, lecz żółte oznaczają brak poszanowania dla trofeów łowieckich a to dyskwalifikuje myśliwego). Są wreszcie punkty niebieskie za odstrzał selektów niezgodny z wydanym odstrzałem (np. w I zamiast w II klasie wiekowej).

Selekcja


Jak więc widać myśliwy zanim pociągnie za spust musi przyswoić sobie bardzo rozległą wiedzę, nabrać praktycznej zaprawy i po stokroć się zastanowić by wiszące później w myśliwskim gabinecie poroża nie kojarzyły mu się z karami, wstydem i niesmakiem. Nie mniejsza odpowiedzialność stoi jednak przed myśliwymi-nieselekcjonerami, ze zwierzyny płowej mogącymi polować na samice i młodzież. Nie jest bowiem łatwo określić kondycję pojedynczej łani czy kozy, trzeba mieć stuprocentową pewność czy taka samotnica nie prowadzi, niewidocznych akurat młodych, bo te osierocone jesienią czy zimą zazwyczaj nie rokują już nadziei hodowlanych. Selekcja wśród łań, kóz i owiec muflona sprowadza się do odstrzeliwania sztuk cherlawych, młodszych i starych jałowic (takie łanie-staruszki w gwarze łowieckiej zwane są ciotami) zaś wśród młodzieży (koźląt, cieląt i jagniąt) usuwane są w pierwszej kolejności sztuki niedorozwinięte, pochodzące z ciąży mnogich (bliźnięta i znacznie rzadsze trojaczki są niepożądane jako z natury słabsze) – preferuje się pozyskiwanie w pierwszej kolejności koźląt i cieląt płci żeńskiej. Niestety o ile nad poprawnością realizacji odstrzałów „rogacizny” utrzymywana jest kontrola o tyle nagminnie pozyskiwane są łanie i kozy czy ich młode bezcenne dla prawidłowej hodowli. Bardzo przykry jest widok wiszącej w chłodni takiej matki z grzęzami (wymionami) pełnymi mleka. Nie może być mowy o uzyskaniu mocnej populacji, gdy dopuszcza się do tak nieracjonalnego gospodarowania jej częścią hołdując powiedzeniu, że „kobieta rodzi żołnierza”.

Selekcja


Ostatnio coraz częściej neguje się w ogóle konieczność selekcjonowania zwierzyny grubej w takiej formie, jaka utarła się w naszym kraju przez kilkadziesiąt lat. Selekcja serwowana przez myśliwych nie pokrywa się z doborem naturalnym, a jej efekty nie są zadowalające zwłaszcza w odniesieniu do saren (za przykład stawia się tu Szwecję – eldorado jeśli chodzi o rekordowe rogacze, gdzie nie prowadzi się jakiejkolwiek selekcji, ale choćby z racji różnic klimatycznych i jakości baz żerowych nie jest to porównanie trafne). Kryteria odstrzału samców zwierzyny płowej często były szalenie trudne do realizacji, co wyrażało się później w niedostatecznym odstrzale tych grup wiekowych, których dotyczyły a tym samym w zachwianiu struktury wiekowej. Tak było do lat osiemdziesiątych, gdy łatwiej było strzelić byka jelenia w średnim wieku i starego, czyli okazałe sztuki w sam raz „na ścianę”, zaś od zdobycia młodego rogala odstręczały nieżyciowe i skomplikowane kryteria, co doprowadziło do krytycznego odmłodzenia populacji i co pokutuje do dziś. Podobne skutki wywołane zostaną najprawdopodobniej najnowszymi kryteriami odstrzału rogaczy wprowadzonymi w tym roku. Znajdźcie mi kozaka, który w łowisku odstrzeli bez „potknięć” młodego rogacza o porożu niższym niż 8 cm (czego się obecnie wymaga). Niemniej choć krytycznie ustosunkowuje się do plonów selekcji (która dopóty nie będzie efektowną, dopóki inwentaryzajca zwierzyny sprowadzać się będzie do wypisywania abstrakcyjnych liczb, często wyssanych z palca), to jednak nigdy nie przyłożyłbym ręki do jej zaniechania, gdyż znacząco podnosi ona kwalifikacje i wiedzę myśliwych, skłania do samodyscypliny i utrwaliła się już jako tradycja będąca ważnym składnikiem kultury łowieckiej.

Selekcja



DARZ BÓR
ŁUKASZ JĘDRYCH
Wróć do listy artykułów

Nasza oferta | zobacz pełną ofertę

dysponujemy:
  • inwentaryzacją krajoznawczą regionu
wykonujemy:
  • aktualizacje treści turystycznej map, przewodniki
  • oceny oddziaływań na środowisko (Natura 2000)
  • oceny stanu ekologicznego wód (Ramowa Dyrektywa Wodna UE)
  • prace podwodne, poszukiwawcze
prowadzimy:
  • nurkowania zapoznawcze, turystyczne, szkolenia specjalistyczne
statystyki | realizacja : nesta.net.pl