Dodano: 4 stycznia 2010
powierzchnia | 573 ha, 550 ha, 562 ha. |
---|---|
głębokość | Maks. - 17 m, 18 m, śr. - 5,8 m. |
dno | Dno obfituje w górki i głęboczki. |
dostępność | Stosunkowo dobra, istnieje kilka pomostów dla zapalonych wędkarzy. |
ośrodki | Istnieje ośrodek wypoczynkowy w okolicy Borek. |
kąpieliska | Kilka dzikich kąpielisk i duże w ośrodku. |
brzegi | Brzegi dobrze rozwinięte z licznymi zatoczkami. Otoczenie jeziora stanowią łąki, pola, tereny podmokłe i lasy Puszczy Boreckiej, z jedną leśniczówką. |
miejscowość | Zamoście, Borki, Mazury, Olecko. |
hobby | Wędkarstwo (płoć, wzdręga, węgorz, sieja, sielawa, szczupak, lin, okoń, leszcz, krąp, rzadziej miętus, sandacz, podobno sum); wycieczki rowerowe (serdecznie polecam okolice Puszczy); windsurfing; kajakarstwo, fotografowanie (polecam), itp. |
dodatkowe informacje | Jezioro jest długie na około 11 km i szerokie na prawie 2 km. Na północnym zachodzie znajduje się wyspa o bardzo stromych i wysokich brzegach, o powierzchni około 1 ha. Istnieje odpływ w pn - zach części, niedaleko wsi Zamoście do jez. Litygajno i połączenie na północnym zachodzie (odpływ za wyspą) z jez. Pilwąg. Jezioro Łaźno znajduje się na szlaku kajakowym rzeki Ełk. Jest to proktycznie początek szlaku. Kajaki najwygodniej zwodować na moście w miejscowości Zamośie, między jeziorem Łaźno i Litygajno. |
piśmiennictwo | |
lokalizacja |
Komentarze
madamijo madamijo@onet.eu
10 stycznia 2007
Puszcza Borecka i okoliczne jeziora,a jest ich tu sporo(Litygajno,Haszno,Pilwąg,Szwałk Wielki i Mały)zapewniają,że dla osób ciekawych i aktywnych nie zabraknie tu atrakcji. Jeśli ktoś szuka miejsca w którym jest spokój i cisza to musi koniecznie odwiedzić Zamoście-tak nazywana była kiedyś ta część wioski która znajduje się dosłownie za mostem(osoby które tam były wiedzą o czym piszę).Znajduje się tam blisko nad wodą prawdziwa "zielona oaza". Ludzie są tu otwarci i mili.Polecam bardzo gorąco!!!!
Janusz Mróz oswiata@kowala.pl
6 października 2006
Ja tez na Borki przyjeżdżam od kilkunastu lat nad Jezioro Łaźno. Mój znajomy ma tu działkę. Potwierdzam wszystkie poprzednie wypowiedzi. Chociaż z rybami w tym jeziorze coraz słabiej. Za to jak wysypią w Puszczy grzyby to w okolicy łacznie ze Świetajnem brak słoików. Jednak z wielkim sentymentem wspominam te pierwsze lata kiedy tu przyjeżdzałem. W sezonie praktycznie nie było ludzi prawie wogóle nie było działek prywatnych, Jedyny pręzny osrodek w Zamościu. Teraz muieszkańcy borek wysprzedali ziemię na działki i obydwa jeziora są praktycznie zasiedlone przez turystów. Tak jesteśmy nazywani przez mieszkańców Borek. Pamiętam Jak Pani Agnieszka Czekała rozkrecała swój sklep.Teraz to już firma.Ale jest wygoda nie jeździmy do Mazur.Jednak mimo wszystko serdecznie polecam ten prześliczny zakatek Polski.Ludzie tu są wyjatkowo zyczliwi, uczynni.Robią wszystko abyśmy czuli się u nich dobrze.Pozdrawiam wszystkich którzy są związani z tym kawałkiem Polski
6.10.2006r
bywalczyni kosi5@wp.pl
15 lipca 2006
Jestem stałą bywalczynią tego zakątka od kilku ładnych lat. Kocham to miejsce - konkretnie Mazury. Mam "zaprzyjaźnioną" działkę nad jeziorem. Uwielbiam to miejsce za przyrodę, ciszę i spokój. I nawet żurawie przylatujące na sąsiednią łąkie i strasznie hałasujące mi nie przeszkadzają. Pozdrawiam całe Mazury! Zwłaszcza Stasię, p.sklepową i panią która wypieka przepyszne sękacze!
zagaj jazagaj@op.pl
24 marca 2006
Trzeba było zobaczyć te okolice na przełomie lat 70 i 80 kiedy powstawał ośrodek w Borkach. WTEDY TAM NAPRAEDĘ BYŁO PIĘKNIE, DZIKO, CICHO I ROMANTYCZNIE. Teraz to już niestety nie to samo.
Węgorze brały jak dzikie przy pomoście w ośrodku ( tym na pływakach), a na górce między wyspą a przesmykiem na Pilwąg chodziły okonie jak krowy:):):)
Kormorany i orły bieliki na Pilwągu to tez było coś...
Ciekaw jestem, czy jeszcze żyje Pani Wasilewska???
Marek Błaszczyk marc_bee@wp.pl
31 stycznia 2006
No to widzę że jest nas trochę: miłośników tego zakątka na "końcu Świata". Ja tu przyjechałem pierwszy raz jak miałem 6 lat (do ośrodka u zbiegu Haszna i Litygajna). ... i co rok tu przyjeżdżam (teraz mam 33 lata). Było może z 5 sezonów żebym nie odwiedził Borek. Nie ma dla mnie piękniejszego miejsca na Ziemi. Tylko tutaj na prawdę potrafię się oderwać od codzienności. Gorąco polecam! Pozdrawiam znajomych!!!!