Strona główna - artykuły

Dodano: 3 lipca 2008
Nie łudźmy się, że ich unikniemy... Często wyjeżdżamy za miasto, więc prędzej czy później przypomnimy sobie o nich ... a mogą być niebezpieczne, dlatego powinniśmy być przygotowani na ewentualne spotkanie z ... kleszczami!

Kleszcze należą do rzędu roztoczy, a te są z kolei spokrewnione są z pajęczakami. Gatunkiem, który daje się we znaki ludziom jest kleszcz pastwiskowy inaczej zwany psim (Ixodes ricinus). Bytuje on w lasach mieszanych, liściastych, na łąkach, pastwiskach i w zaroślach, w najbliższym otoczeniu ścieżek którymi przechodzą dzikie zwierzęta, w miejscach ekotonowych na granicy lasu i łąki. Preferuje umiarkowaną i wysoką wilgotność, więc nie ma go w suchych sosnowych lasach bez podszytu. Ofiarami kleszczy padają psy, bydło, kozy, owce, konie i oczywiście człowiek. Aktywny jest od wiosny do października.

Pierwszym stadium rozwoju jest, jak u większości przedstawicieli bezkręgowców, larwa. Ssie ona krew przez niecały tydzień. Jej ofiarą są wówczas jaszczurki, węże albo ptaki gnieżdżące się na ziemi. Potem następuje wylinka i przeobrażenie w nimfę, a odbywa się to na ziemi, w ściółce. W tej postaci kleszcz do tygodnia pasożytuje najczęściej na królikach, zającach i gryzoniach. Po drugim wylinieniu nimfa staje się dorosłym kleszczem, który (samica) przed złożeniem jaj również żywi się krwią. Jaja w liczbie ok. 2000 składa na źdźbłach traw czy wprost na ziemi i ginie!

Przyjrzyjmy się teraz metodzie ataku kleszcza. Gna on ku światłu, wędrując w górę po źdźbłach traw, konarach drzew czy gałązkach krzewów. Tu czeka na swą ofiarę. Niezwykle ciekawy jest sposób w jaki wyczuwa nadciągającego żywiciela. Otóż przede wszystkim rozpoznaje zapach kwasu izomasłowego zawartego w pocie ssaków. Poza tym „bada” odpowiednią temperaturę dzięki receptorom umieszczonym w tylnych odnóżach. Kleszcz ponoć też reaguje na wstrząsy wywoływane np. przez idącego człowieka.

Kiedy już wybierze ofiarę, to wbija się w jej skórę za pomocą szczękoczułek z zadzierżystymi kolcami. Teraz postępuje podobnie jaka anestezjolog przy operacji. Mianowicie znieczula żywiciela śliną o odpowiednim składzie chemicznym, która również zapobiega krzepnięciu krwi.

Najbardziej zdumiewająca jest zdolność kleszcza do opijania się krwią. Samiczka przed „przyssaniem się” do ofiary mierzy 4 mm długości i waży zaledwie 2,5 miligrama. Ale już po „napompowaniu” się krwią żywiciela jej wielkość urasta do rozmiarów 11 mm, a waga zwiększa się setki razy, aż do 400 miligramów! Dlaczego to jest możliwe? Mianowicie kleszcz posiada 7 uchyłków jelita, w których magazynuje pobraną krew. Poza tym potrafi odciągnąć wodę z krwi zagęszczając ją, a jego ciało okrywa niezwykle rozciągliwy nabłonek. Nie dziwmy się takiej zachłanności, bo kleszcz raz napiwszy się krwi czasami musi się bez niej obejść aż 2 lata! (c.d.n.)
Mariusz Tkacz
Wróć do listy artykułów

Nasza oferta | zobacz pełną ofertę

dysponujemy:
  • inwentaryzacją krajoznawczą regionu
wykonujemy:
  • aktualizacje treści turystycznej map, przewodniki
  • oceny oddziaływań na środowisko (Natura 2000)
  • oceny stanu ekologicznego wód (Ramowa Dyrektywa Wodna UE)
  • prace podwodne, poszukiwawcze
prowadzimy:
  • nurkowania zapoznawcze, turystyczne, szkolenia specjalistyczne
statystyki | realizacja : nesta.net.pl