Strona główna - artykuły
Dodano: 2 listopada 2006
Pewnie wiele osób jest ciekawych co tak naprawdę leśniczy robi w lesie. Na czym polega jego praca, skoro nie na spacerowaniu i oglądaniu ładnych widoków (na które to spacery często brakuje czasu) to co dokładnie robi? Zacznijmy od prac, które wykonuje jesienią. A przynajmniej jest wielce prawdopodobne, że większość leśniczych właśnie tym się zajmuje.
Jesienne poszukiwania pierwotnych szkodników sosny to właśnie jedna z ważniejszych prac w tym okresie. Pod pojęciem pierwotne szkodniki kryją się owady, które zjadają igły lub liście i nadmierna ich liczba może doprowadzić do śmierci drzewa a nawet całego drzewostanu. Oczywiście pojedynczo pojawiające się owady szkodliwe nie świadczą jeszcze o zagrożeniu ale już przekroczenie pewnej liczby danego gatunku szkodników może zwiastować plagę, jeśli w porę nie podejmie się odpowiednich kroków w celu ich usunięcia lub zmniejszenia ich liczebności. Dzięki jesiennym poszukiwaniom pierwotnych szkodników sosny leśnicy przewidują czy w następnym roku las jest zagrożony i jakie środki zapobiegawcze należy przedsięwziąć.
Do gatunków zagrażających drzewostanom sosnowym zaliczamy szkodniki zjadające igły: strzygonia choinówka, poproch cetyniak, siwiotek borowiec (gatunki te zimują w stadium poczwarki w ściółce pod okapem drzewostanu), barczatka sosnówka (zimują gąsienice), osnuja gwiaździsta (zimuje larwa), oraz gatunki z rodziny borecznikowatych (zimują larwy w kokonach).
Najlepsza pora dla poszukiwań owadów jest późna jesień, po pierwszych przymrozkach a jeszcze przed ukazaniem się pierwszej pokrywy śnieżnej. Kiedy owady schodzą z koron drzew do ziemi aby przezimować. Jesienne poszukiwania tych szkodników wykonuje się w stałych, wcześniej trwale oznaczonych w terenie i zaznaczonych na mapie ochrony lasu partiach kontrolnych. Wielkość takiej partii kontrolnej wynosi około 1 hektara. A ich liczba zależy od siedliska, wieku i powierzchni drzewostanu.
W każdej partii kontrolnej wykonuje się 10 powierzchni próbnych o wielkości 0,5 m kw. Według określonego wcześniej schematu (ryc. 1).
Ryc. 1.
W drzewostanie, pod wybranym pierwszym skrajnym drzewem kładzie się ramkę ( o wymiarach 0,5x1 m), każdy kolejny punkt wyznacza się w odległości 35 m od poprzedniego i przy najbliższym w zasięgu wzroku drzewie układa się kolejną ramkę. Poszukując owadów przeszukuje się dokładnie ściółkę i glebę do głębokości 20cm wewnątrz ramki a na pięciu powierzchniach także całą powierzchnię pnia drzewa do wysokości 1,5 metra, gdzie często zimują boreczniki. Żywe okazy szkodliwych gatunków (gatunków chronionych nie zbiera się) umieszcza się w tekturowym pudełku nazwą nadleśnictwa, leśnictwa, oddziału i numerem partii kontrolnej. Pudełka dostarcza się do nadleśnictwa wraz z wypełnionym formularzem (informacje dotyczące wieku drzewostanu, składu gatunkowego, bonitacji gleb, typu siedliska, ilości znalezionych owadów poszczególnych gatunków, stopnia zagrożenia drzewostanu). Jeśli zostanie stwierdzone zagrożenie następuje wtedy poszukiwanie szkodników w drzewostanach sąsiednich (także metoda 10 powierzchni). Przykładowo krytyczna ilością znalezionych poczwarek strzygoni choinówki jw. W drzewostanie w wieku 21-40 lat jest już 11 sztuk, natomiast osnui gwiaździstej aż 37 sztuk.
A jak te prace wyglądają w praktyce? W pewnym sensie prace te można porównać ze spacerowaniem po lesie. Spaceruje się od czasu do czasu grzebiąc w ziemi, choć trudno tu mówić o jesiennej zadumie. Uwaga musi być wytężona. Czas poszukiwań na jednej powierzchni wynosi około 2-4 godzin a powierzchni może być nawet ponad 50. Leśniczy jedynie nadzoruje pracami, wykonują większość prac robotnicy leśni.