Dodano: 4 stycznia 2010
powierzchnia | 89 ha |
---|---|
głębokość | 26 m |
ryby | wzdręga, ukleja, płoć, okoń, lin, leszcz, krąp, karaś, szczupak |
użytkownik rybacki | Gospodarstwo Rybackie w Giżycku Sp. z o.o. |
ośrodki | Kwatery do wynajęcia u okolicznych gospodarzy |
kąpieliska | Na południu jeziora miejsce do biwakowania i kąpielisko |
brzegi | Stosunkowo strome, porośnięte drzewami liściastymi i trydnymi czasami do przebycia krzakami. Roślinność wynurzona słabo rozwinięta. |
miejscowość | Ublik |
hobby | Turystyka kajakowa, wędkarstwo (szczupak, okoń, sieja, węgorz). |
dodatkowe informacje | Jezioro nazywane jest przez miejscowych Zielonym, zapewne z przyczyny silnej eutrofizacji i zakwitów wody, które nadają wodzie zielonkawe zabarwienie. Krótkie Cieki łączą je z jez. Buwełno i Ublik Wielki. Jezioro długie na ponad 2,5 km i szerokie na około 0,5 km. |
piśmiennictwo | |
lokalizacja |
Komentarze
Gawin (Łukasz) gaawin@op.pl
17 kwietnia 2006
Mati chyba pisales po powrocie z nad Ublika bo Ci sie jeszcze literki myla :P
Ehhhh takiego miejsca nie ma nigdzie ... i takich akcji jakie tam odchodza tez:] same najlepsze wspomnienia juz nie moge sie doczekac wakacji. DO ZOBACZENIA NAD ZIELONYM !!!
pozdrawiam wszystkich :)
MatiYY
9 kwietnia 2006
E(L) przyjezdzam nad Ublik Zielone Jeziorood urodzenia z cala rodzinka i ekipa pozdrawiam tam wszystkich stalych bywalcow Gdynie Sochaczew Kalisz Miejscowych I Cala Warszawe :Pno i Proszków hehe Pzdr Mati =YelonkY =
nero marecki103@poczta.onet.pl
25 marca 2006
pozdrawiam wszystkich bywalców-szamana,tomków z gdyni,ekipę z sochaczewa oraz całą przyjeżdzającą w-we-za dużo nie chwalcie bo będzie tłok-pozdrawiam-nero
zaggy zagi@myrealbox.com
23 sierpnia 2005
Drobna poprawka do opisu: nie cieki tylko ciek łączący z Ublikiem Wlk (zreszta przepiekny), z Buwełnem nie ma bezp. połączenia
Dorota z Warszawa
7 sierpnia 2005
Nad Ublik Mały przyjeżdżam od 21 lat non stop, chyba tylko z jedno roczną przerwą. Zawsze rozbijam się na polu od drogi na Dużu Ublik w środku lasu. Jeśli nie mogę spędzić tam wakacji to chociaż na kilka dni tam jadę. Nigdzie indziej nie odpoczywam tak jak właśnie nad Zielonym Jeziorkiem. Pamiętam lata gdzie na polu było mnóstwo ludzi a mimo to całonocne imprezy nikomu nie przeszkadzały. Tak jest do dziś. Przez te wszystkie lata poznałam tam mnóstwo ludzi, z niektórymi do dziś utrzymuję kontakt. Z resztą spotykam się co rok wtym samym miejscu o tej samej porze. Adam ma racje ta reszta którą przeżył już nie wróci, pole nie zmieniło się prawie wogóle w zasadzie jest takie samo poza jednym małym szczegółem topole które rosły nad samym jeziorem zostały w zeszłym roku wycięte. Ci co przyjeżdżają tam stosunkowo od niedawna nie poczują różnicy, ale tacy jak ja którzy mają sentyment do tego miejsca, liczne wspomnienia różnice wyczuwają natychmiastowo. Ale mimo wszystko najpóźniej za rok znowu tam pojadę, a może jeszcze w tym roku jakiś mały wypad...