Strona główna - artykuły

Dodano: 25 maja 2007
Wszyscy zapewne wiemy, że papier makulaturowy „oszczędza las” (przykład: dla jednej tony papieru trzeba wyciąć średnio 17 drzew). Ale czy w naszym kraju stosuje się go powszechnie? Sam zauważyłem, że nie. Tymczasem na zachodzie jest to coraz popularniejszy proceder. W USA miliony egzemplarzy książek wydaje się właśnie na papierze pochodzącym z recyclingu! Recycling to przetworzenie i ponowne wykorzystanie.Tam nawet dyplomy drukuje się na makulaturze. Ten lepszej jakości papier drzewny wykorzystuje się np. w wydawnictwach albumowych.

W Australii poradzono sobie z tym problemem odgórnie. Po prostu pewnego dnia urzędom państwowym, szkołom, uniwersytetom i tym podobnym instytucjom wydano nakaz przejścia na papier z wtórnego obiegu. I tak cała urzędowa korespondencja, papier firmowy czy nawet toaletowy (!) pochodzą z recyclingu! I nikogo w tym kraju nie razi firmowy list napisany na takim papierze, a nawet jest to uznawane za „trendy”, jeśli pismo jest opatrzone odpowiednim ekologicznym znaczkiem. I właśnie moda na papier z odzysku jest kluczem do sukcesu na zachodzie, bo nie wystarczą same nawet surowe zakazy czy nakazy. To chęć bycia „trendy” napędza popyt na papier z makulatury. Stąd w Australii ponoć nie przetrwała żadna papiernia produkująca papier pochodzący bezpośrednio z drzew.

Przeciwnikom takiej mody wydaje się, że mają mocny argument po swojej stronie: papier z recyclingu jest szary, czyli pozornie niższej jakości. Owszem, ale taki papier można podrasować na komputerze a po drugie biała kartka z połyskiem jest wręcz bardziej niebezpieczna dla oczu!

A jak wygląda sprawa zagrożenia dla środowiska przez inne odpady? Dla przykładu puszka aluminiowa może zalegać w ziemi ok. 10 lat, a jej powierzchnia pokryta lakierem i farbami wydziela w czasie spalania szkodliwe substancje smolne. Dlatego „unieszkodliwianie” takich puszek powinno się odbywać w specjalistycznych zakładach. Jeszcze większym rekordzistą jeśli chodzi o czas rozkładu jest zwykła plastikowa reklamówka. Rozkłada się dopiero po 300 latach! O papierze już pisałem, dodam tylko że wyrób papieru z makulatury zmniejsza zużycie energii ponad 2-krotnie i o ponad 1/3 toksyczność ścieków. Dla ciekawości wspomnę, że czas „rozpadu” pospolitej chusteczki higienicznej, to 3 miesiące, gumy do żucia – 5 lat. Nawet niedopałek papierosa znika z powierzchni ziemi przez ok. 2 lata. Jednak prawdziwy rekord nie do pobicia należy do najpowszechniejszych w użyciu szklanych butelek. Czas ich rozkładu dochodzi do 4000 lat!

Niewątpliwie plastikowe opakowania mają dziś już powszechne zastosowanie. A jak to wygląda od strony technicznej?
W specjalistycznych firmach plastikowe materiały najpierw przesuwają się pod magnesami, które oczyszczają je z metalowych drobin, potem w rozdrabniarce są przekształcane w wióry. Następnie są one obmywane w wodzie dzięki czemu kawałki szkła i inne cięższe zanieczyszczenia opadają na dno, a lekki plastik wypływa na powierzchnię. Wióry są suszone gorącym powietrzem, a w kompaktorze prasowane pod ciśnieniem. W tym urządzeniu panuje temperatura 160ºC, przez co plastikowe drobiny nadtapiają się i zlepiają. Potem są wtłaczane do bębna, by ostatecznie zostać wyciśnięte przez specjalne otwory jak w maszynce do mięsa. Tak zutylizowane tworzywo jest dalej roztapiane, przepuszczane przez sito i cięte na granulki, które następnie chłodzi się w wodzie i suszy w suszarkach. W wyniku tego procesu otrzymujemy tzw. granulat sprzedawany producentom plastiku. Można z niego wytwarzać techniką odlewania w formach np. palety załadunkowe, plastikowe pojemniki itp.

Plastikowe butelki popularnie zwane „PET” mają jeszcze inne zastosowanie. W kilku zakładach w Europie wytwarza się z nich włókno poliestrowe, a następnie geowłókniny. Produkt ten jest wykorzystywany przy budowie dróg, wałów przeciwpowodziowych, w przemyśle meblarskim czy włókienniczym, np. jako osnowa do dywanów.

No cóż ... pozostaje mieć nadzieję, że nie trzeba będzie nowego pokolenia, by w naszej świadomości przestało funkcjonować takie określenia jak śmieć. Bo tak naprawdę śmieci nie ma, są tylko materiały które można ponownie przetworzyć i wykorzystać. I to jest właśnie recycling!
Mariusz Tkacz
Wróć do listy artykułów

Nasza oferta | zobacz pełną ofertę

dysponujemy:
  • inwentaryzacją krajoznawczą regionu
wykonujemy:
  • aktualizacje treści turystycznej map, przewodniki
  • oceny oddziaływań na środowisko (Natura 2000)
  • oceny stanu ekologicznego wód (Ramowa Dyrektywa Wodna UE)
  • prace podwodne, poszukiwawcze
prowadzimy:
  • nurkowania zapoznawcze, turystyczne, szkolenia specjalistyczne
statystyki | realizacja : nesta.net.pl